Tacy sami a zupelnie inni...
Swiat wypelniony jest ludzmi o zupelnie roznych pogladach, charakterach i zwyczajach. Głownie uwarunkowane jest to pochodzeniem i kultura w jakiej sa wychowani i w jakiej żyja. Tylko jak to sie ma do grona osób zyjacych w tym samym otoczeniu, o tych samych zwyczajach itp?
Od jakiegos czasu zastanawiam sie jak to jest, ze jestesmy tak roznorodni. Jedni sa tacy a inni sa tacy. Rozumiem ze roznimy sie od ludzi z innych krajow bo mamy inne kultury i zwyczaje. Ale dlaczego my polacy jestesmy tak rozni?
Rozumiem ludzi, ktorzy sa innej wiary, badz wychowani przez rodzicow w innych kulturach. Nie moge jednak pojac jak to jest, ze 2 osoby wychowane w tym samym domu, przez tych samych rodzicow, moga byc tak rozni...
Jak to jest ze w zyciu spotykamy tak wielu ludzi roznych od siebie. Jedni nam odpowiadaja inni nie, jedni sa podobni do nas inni nie...
Gdy mamy przyjaciela nie zawsze jest on podobny do nas a jednak jest nasza bratnia dusza, czasem zdarza sie ,ze nasz przyjaciel jest identyczny jak my. Czym to jest uwarunkowane?